Południowy skraj Puszczy Piskiej jest jedną z najtrwalszych granic w Europie. Przez setki lat dzieliła państwa, a dziś wyznacza południowy kraniec województwa warmińsko-mazurskiego. Granicę przecina w poprzek rzeka Pisa, która przed wiekami była ważnym szlakiem handlowym. W średniowieczu założono przygraniczne wsie: Dłutowo, Jeże i Wolisko. Maleńkie, ale strategicznie położone osady wielokrotnie gościły na kartach historii. W okolicy bronili się uczestnicy insurekcji kościuszkowskiej, a w 1831 i 1863 r. przemycano tędy broń dla powstańców z Mazowsza. Zimą 1915 r. Niemcy wciągnęli pod Jeżami w zasadzkę pułk rosyjskiej piechoty. Rezultatem tak zapoczątkowanej ofensywy było ostateczne wyparcie Rosjan z Prus Wschodnich. W wyniku paktu Ribbentrop-Mołotow w 1939 r. do III Rzeszy przyłączono tereny na zachodnich brzegach Narwi i Pisy. Po raz pierwszy granica w okolicach Jeży biegła wzdłuż, a nie w poprzek rzeki. Bronić jej miała sieć umocnień, których budowę rozpoczęto wiosną 1940 r, a teraz warto zobaczyć. Nie przydały się na wiele, bo kilka lat później głęboko oskrzydleni Niemcy błyskawicznie wycofali się na północ. Schrony bojowe zostały jako atrakcja. Kilka nieźle zachowanych można odnaleźć w pobliżu drogi na południe od Jeży. Bloki betonu jeszcze przez wiele lat będą przypominać przebieg granicy, która przetrwała zaledwie kilka lat.