Muszę przyznać, że była to jedna z moich najbardziej „obfitych” w świątki przydrożne tras. Trasa licząca zaledwie 106 kilometrów, przejechana kilka tygodni temu – 23 lutego bieżącego roku. W piękną, słoneczną i bezwietrzną pogodę spotkałem 85 świątków przydrożnych: figur, kapliczek i krzyży, ale także wiele starych drewnianych budynków (chociażby plebanię z Gąsewa, stojącą obecnie w Sypniewie i mieszczącą w swoich pomieszczeniach gminną bibliotekę, czy też dawną szkołę podstawową w Rawach), trzy kościoły i kilka miejsc pamięci narodowej, m.in. kamień upamiętniający męczeństwo Polaków i Żydów we wsi Biedrzyce-Koziegłowy zamordowanych przez Niemców w latach 1941-42 w miejscowym obozie pracy przymusowej.
Glinki Stare w gminie Sypniewo w powiecie makowskim to niewielka wieś będąca do wybuchu II wojny światowej siedzibą książęcego rodu Woronieckich z pochodzenia litewskiego i mającego swoje odgałęzienia: płockie, lubelskie i podlaskie. W zaniedbanym i mocno przerzedzonym parku podworskim nie ma już niestety śladu po – ponoć pięknym – pałacyku Woronieckich.
Kapliczka-latarnia w Glinkach stoi obecnie w szczerym polu. Dawniej biegła przy niej droga dworska do Strzemiecznych. Odnowiona nie tak dawno, widoczna jest z odległości nawet 2-3 kilometrów. W jej pobliżu znajduje się (również wystawiona przez Woronieckich) inna kapliczka nie mniejszej urody – arkadowa, z końca XIX wieku. Kiedy została wystawiona?
Istnieją rozbieżności co do daty jej powstania. Wersja najstarsza mówi o roku 1812 i upamiętnieniu przemarszu wojsk napoleońskich po klęsce pod Moskwą. Nieco młodsza dotyczy powstania listopadowego w 1831 roku i śmierci dziewięciu nieznanych powstańców, których upamiętnia płyta ustawiona na kurhanie w parku. Najbardziej prawdopodobną jest historia odnosząca się do zrywu narodowego 1863 roku i śmierci siedmiu powstańców styczniowych, zasieczonych szablami przez kilkakrotnie liczniejszy oddział kozaków.
Murowane latarnie najczęściej mają formę czworoboku z prześwitami lub wnękami ustawionego na kolumnie lub słupie. Wymurowana z czerwonej cegły kapliczka w Glinkach jest nieco odmienna, gdyż na kolumnie ustawiono ośmiobok z czterema wnękami, a więc w co drugiej ściance. Pokryta jest ośmiopołaciowym daszkiem zwieńczonym żelaznym krzyżem, w którego centrum umieszczono chrystogram IHS - Iesus Hominum Salvator.