W Łodzi w niedalekim sąsiedztwie Centralnego Szpitala Klinicznego przy ul.Czechosłowackiej a także zakładów "Ariadna" znajduje się małe osiedle parterowych domków familijnych z czerwonej cegły. Stanowią one część osiedla Stoki. Zawarte w kwadracie ulic Czechosłowackiej/Nowogrodzkiej/Mazowieckiej i Niciarnianej. I tutaj jak w przypadku innych rejonów miasta czas się jakby zatrzymał, tylko niektóre oznaki cywilizacji przypominają iż żyjemy w XXI wieku.
W początkach XIX wieku przybyli tu niemieccy osadnicy. Nazwa Grembach najprawdopodobnie wywodzi się od słowa niemieckiego Grenzbuhl - czyli miejsce położone na krańcach miasta, wzgórze graniczne. Ostatecznie pozostawiono nazwę Podgórze w oficjalnej terminologi administracji. Na mapie rewirów policyjnych z roku 1913 widnieje nazwa Grynbach.
Podczas I wojny światowej na ulicy Kruczej tam gdzie mieścił się sklep spółdzielni Narodowego Związku Robotniczego "Zorza" stacjonowały Legiony Piłsudskiego. Brak kanalizacji i bieżącej wody, nie mówiąc o centralnym ogrzewaniu nie przeszkadza mieszkającym tutaj ludziom w nawiązywaniu kontaktów towarzyskich z przybyszami z innych rejonów miasta, czego miałem okazję się przekonać. Choć w niektórych sytuacjach podobno można się natknąć na niezbyt przyjażnie nastawionego "tubylca". Wciąż aktualne hasełko "Grembach baraki - fajne chłopaki !"