Pomiędzy warszawskim osiedlem Choszczówka i Legionowem rozciąga się kompleks leśny określany mianem Lasów Legionowskich. Jest to ulubiony teren spacerów i wycieczek rowerowych nie tylko okolicznych mieszkańców, ale także osób mieszkających w centralnych dzielnicach stolicy. Jesienią jest to świetne miejsce na grzybobranie.
Teren lasów w październiku 1944 r. był miejscem walk oddziałów polskich i radzieckich z Niemcami. Jednostki Armii Czerwonej i 1 Armii Wojska Polskiego prowadziły tutaj szturm w kierunku Jabłonnej, walcząc z doborowymi oddziałami SS „Viking”.
W czasie walk w październiku 1944 r. na odcinku od Żerania do Nieporętu zginęło wielu żołnierzy. Ich ciała w większości zebrano i złożono w zbiorowych mogiłach. Jednak w Lasach Legionowskich pozostały pojedyncze groby poległych. Rosnąca roślinność ukryła je przed oczami spacerujących po lesie.
Dziś w leśnych ostępach pozostały zarysy okopów, które przyciągają poszukiwaczy wojennych pamiątek. To oni odkryli bezimienne szczątki żołnierza poległego w październiku 1944 r. w pobliżu Choszczówki. Na usypanej mogile ustawiono drewniany krzyż z tabliczką, na którym zatknięto wykopany hełm.