Kiedyś w Krasnymstoku istniał żeński klasztor prężnie działający, zajmujący się wychowywaniem dzieci-sierot, prowadzący szpital, szkołę parafialną, niestety zlikwidowany został w czasie I wojny światowej. Siostry uciekły w okolice Moskwy, a zabudowania ich oddano kościołowi rzymskokatolickiemu. Po powrocie do kraju nie miały gdzie się podziać i aż do 1993 r. tułały się po różnych miastach. Ostatecznie jednak znalazły miejsce w Zwierkach. Dwie nowicjuszki założyły monastyr, ale przebywały jeszcze w cerkwi św. Mikołaja w Białymstoku i tam sprawowały opiekę nad relikwiami św. Gabriela.
Był to sześcioletni chłopec porwany z domu rodziców i w straszny sposób zamordowany. Podejrzewano Żydów o mord rytualny. Kiedy stwierdzono dodatkowo, że jego ciało zachowało się niezniszczone, ogłoszono go świętym. Jego relikwie znajdują się w Białymstoku. Monastyr Narodzenia Bogurodzicy został więc przeniesiony do miejsca urodzenia św. Gabriela.
Budowana od 1996 r. cerkiew jest już gotowa, trwają prace wykończeniowe. Piękna polichromia pokrywająca ściany wykonana została przez artystów z Moskwy, a niedawno przywieziono ikonę Matki Bożej Pantanassa (Wsiecaryca) z Monasteru Watopedzkiego na Atosie.