Dawny Ogród Belwederski usytuowany jest na tyłach pałacu Belwederskiego, u podnóża skarpy i stanowi obecnie część Łazienek Królewskich. Ogrodem Belwederskim nazywa się tradycyjnie najbliższe otoczenie pałacu, ukształtowane w latach 20-tych XIX stulecia, za panowania wielkiego księcia Konstantego. Do prac nad jego utworzeniem przystąpiono w 1819 r.
Od strony wschodniej i południowej, bezpośrednio przy pałacu urządzono dwa podmurowane cegłą tarasy, które (choć w zmienionej formie) przetrwały do dziś. Znajdujący się pod skarpą ogród został odgrodzony od pozostałej, ogólnie dostępnej części Łazienek i zakomponowany w duchu romantycznym. Szerokie płaszczyzny łąk, zróżnicowanych zgrupowanymi kępami krzewów, dzieliła siatka alei, prowadzonych nieregularną linią. Perspektywę widokową z pałacu belwederskiego wyznaczał układ wodny. Na wprost pałacu znajdowała się sadzawka (obecny staw), niegdyś mająca wysepkę, na której stało popiersie Marii Teodorówny, matki wielkiego księcia Konstantego.
Znaczącym elementem architektonicznym ogrodu był most o trzech arkadach. Na jego miejscu znajduje się most nowy. Nie ma także śladu po wysepce i rzeźbie. Ponad sadzawką natomiast, na wzniesieniu od strony północnej ocalała – wykonana wówczas całkowicie z drewna – świątynia Grecka (zwana też świątynią Diany lub Sybilli), dzieło Jakuba Kubickiego. Poniżej świątynki, w pobliżu Białego Domku, stanęła Oranżeria Neogotycka (wystawiona w 1822 – rozebrana w 1862), po której pozostały tylko ślady w postaci fragmentu podmurowania. Trzecim, wybudowanym wówczas przez Kubickiego pawilonem, była świątynia Egipska. Najważniejszym jednak obiektem była wybudowana w latach 1860-61 wg projektów duetu architektów Adolfa Loeve i Józefa Orłowskiego – Nowa Oranżeria zwana też Palmiarnią. Jest to jeden z pierwszych w Warszawie budynków, w którym zastosowano do dekoracji i konstrukcji elementy odlane z żeliwa.
Ogród Belwederski ponownie przyłączony został do Łazienek Królewskich w latach 20-tych ubiegłego stulecia. Z terenów ogrodu położonych poniżej skarpy roztacza się malowniczy widok na tyły Pałacu Belwederskiego, wielokrotnie utrwalany ołówkiem i pędzlem przez warszawskich malarzy.