Antoni Ferdynand Ossendowski (1876-1945) był postacią niezwykłą, dziś niestety trochę zapomnianą. Wywodzący się ze szlacheckiej rodziny tatarskiej, otrzymał solidne wykształcenie matematyczno-przyrodnicze. Po ukończeniu studiów w Petersburgu i Paryżu pracował jako profesor na rosyjskich uniwersytetach.
Kiedy wybuchła rewolucja bolszewicka, Ossendowski, zdeklarowany wróg komunizmu, związał się z obozem Białych. Przekazywał z Rosji dokumenty na Zachód, w tym słynną informację, że Lenin był agentem wywiadu niemieckiego sterowanym przez mocodawców z Berlina. Stał się przez to wrogiem nowego państwa sowieckiego ściganym przez jego bezpiekę. Czeka, a później NKWD nigdy go nie złapały.
Antoni Ferdynand Ossendowski był również pisarzem. Tworzyć zaczął na początku XX w., publikując artykuły i reportaże ze swoich podróży po Rosji i Dalekim Wschodzie. Działalność literacką rozwinął po powrocie do Polski w 1922 r. W międzywojniu powstało kilkadziesiąt jego dzieł opublikowanych w dwudziestu językach. Po zakończeniu wojny jego książki zostały objęte cenzurą. Nie było ich w bibliotekach i księgarniach. Pierwsze wznowienia pojawiły się po 1989 r.
Antoni Ferdynand Ossendowski w czasie okupacji mieszkał w Warszawie w kamienicy przy ulicy Grójeckiej 27. W 2006 r. ścianę tej kamienicy ozdobiła pamiątkowa tablica poświęcona pisarzowi.