Jedno z miejsc największych kaźni dokonanych przez hitlerowców na ludności Woli w pierwszych dniach sierpnia 1944 r. znajdowało się na terenie dawnej fabryki "Ursus" mieszczącej się przy ulicy Wolskiej 55.
W dniu 5 sierpnia Niemcy i Ukraińcy z oddziałów pacyfikacyjnych rozstrzelali tutaj około siedmiu tysięcy osób spędzonych m.in. z ulic Działdowskiej, Płockiej, Sokołowskiej, Staszica, Wolskiej, Wawelberga i Skierniewickiej. Ofiary - mężczyzn, kobiety i dzieci - zabijano czwórkami, strzelając z tyłu w kark, rannych dobijano. Zwłoki paliły na miejscu grupy Verbrennungskommando Warschau.
Mord w fabryce "Ursus" przeżyła będąca w ciąży Wanda Felicja Lurie, nie przeżyła natomiast egzekucji jej trójka dzieci. Wanda Lurie pozostawiła wspomnienia tamtych tragicznych chwil i stała się symbolem martyrologii mieszkańców Woli i Warszawy.
Dziś w miejscu, gdzie znajdowała się fabryka "Ursus", stoi pamiątkowa tablica odsłonięta w 1964 r.