Pierwsze wzmianki o Mazańcowicach sięgają XIV wieku. Pierwszy drewniany kościół, właściwie kaplica została wybudowana na tych ziemiach w 1500r. i weszła w skład wspólnej parafii z Jasienicą, Rudzicą, Międzyrzeczem i Jaworzem. „Gwiazdka Cieszyńska” z 1901r. na swoich łamach napisała, że założyli ja w 1500r. robotnicy zajmujący się w Bielsku bieleniem płótna, by mieć bliżej własny dom modlitwy. Prowadzone przez dochodzących księży nabożeństwa odbywały się 1 raz w miesiącu. Kościół przetrwał do czasu budowy obecnego tj. 1900r.
Nowy, neobarokowy pw. św. Marii Magdaleny, powstał ze skromnych datków parafian, dotacji patronującego budowie księcia Sułkowskiego oraz uzyskanych z Diecezji Wrocławskiej zasobów kościelnych. W 1900r poświęcono dzwon, zatknięto krzyż nad sygnaturką i w 1901r. uroczyście poświęcił świątynię Wikariusz Generalny z Cieszyna w obecności 12 kapłanów.
Podczas I wojny światowej władze okupacyjne zarekwirowały dzwony kościelne, które z wielkim wysiłkiem i dzięki ofiarności parafian, odtworzono w 1923r. Okres międzywojenny cechowało powolne odradzanie się biednej wsi po zniszczeniach wojennych. Radość spokojnego życia nie trwała jednak długo, ponieważ w 1939r. rozpoczęła się II wojna światowa i okupant niemiecki nadał miejscowości swoją niemiecką nazwę Matzdorf wcielając ją do prowincji Oberschlesien.
Na ziemiach polskich, również tutaj, zapanował terror, strach i niepewność jutra. Niemiecki okupant w poszukiwaniu metali kolorowych dla celów wojennych, wydał 15 marca 1940 roku rozporządzenie o zajęciu wykonanych z brązu dzwonów z kaplic i kościołów podległych terenów. Były przekazywane do niemieckich hut celem przetopienia. Szacuje się, że łącznie przejął z zajętych krajów 170 tysięcy dzwonów, z czego znaczną część przetopiono, uzyskując dla celów wojskowych 45 tysięcy ton brązu. Los taki podzieliły również dzwony wiszące na dzwonnicy kościoła pw. św. Marii Magdaleny.
Po wojnie w miejsce zagrabionych, ponownie zakupiono ze składek społecznych nowe dzwony, których poświęcenie odbyło się w 1973r. Nad okolicami Mazańcowic znowu zabrzmiały radośnie i rozbrzmiewają do dziś dwa dzwony nawołujące parafian na nabożeństwa.