Przed wybuchem II wojny światowej na gruncie, który należał do rodziny Sapiehów, nieopodal tartaku, stała XVIII-wieczna, dwumetrowa rzeźba św. Jana Nepomucena, którą wykonano w słynnej lwowskiej szkole rzeźbiarskiej. W czasie II wojny światowej została ona zniszczona i zepchnięta do rowu przez wojska radzieckie. Dopiero w 1973 roku została wydobyta i przewieziona na plebanię bez głowy, ręki i podstawy. Renowację rzeźby zlecono rzeźbiarzowi Waldemarowi Rokowskiemu, który ze względu na swoją chorobę wycofał się z umowy. Wskutek trudności finansowych figura nie została odnowiona, a w miejscu zniszczonej rzeźby na kamiennym cokole postawiono krzyż. Dopiero dzięki inicjatywie i ofiarności mieszkańców Krasiczyna-Komary w miejscu zabytkowej, XVIII-wiecznej figury umieszczono kopię wykonaną z żywicy poliuretanowej w firmie "Arkadia" Józefa Siwonia z Łowiec. Uroczyste poświęcenie nastąpiło w 2005 roku.