Pomysł wybudowania lotniska w Aleksandrowicach pojawił się w 1928 r. jako odpowiedź na budowę lotniska komunikacyjnego po stronie czeskiej, w odległej o kilkadziesiąt kilometrów Ostrawie. Poprzez istniejącą Ligę Obrony Powietrznej i Przeciwgazowej prowadzono zakrojoną na szeroką skalę akcję propagandową, promującą wśród wielu znaczących osób oraz firm ideę budowy takiego obiektu. Prace przygotowawcze i projektowe rozpoczęto w 1933 r. W 1934 r. podjęto budowę hangaru i budynku portu lotniczego, by do końca 1935 r. zakończyć prace inwestycyjne. W 1936 r. lotnisko uzyskało odpowiednie licencje państwowe i licencję na powołanie Szkoły Lotniczej Ligi Obrony Powietrznej i Przeciwgazowej. Szkołę Lotniczą LOPP im. Marszałka J. Piłsudskiego w Aleksandrowicach otwarto w dniu 31 maja 1936 r. i był to pierwszy tego typu ośrodek w kraju. Do wybuchu II wojny światowej wykształciła wielu znakomitych pilotów, którzy zasilili nasze lotnictwo wojskowe i cywilne. W czasie wojny na lotnisko w Aleksandrowicach przybyły cztery samoloty myśliwskie PZL P-11 z II Pułku Lotniczego w Krakowie. Startujący tutaj polscy piloci zestrzelili pierwszego dnia wojny trzy samoloty hitlerowskie. We wrześniu 1939 r. piloci z Aleksandrowic, wykonując przelot za Wisłę w okolice Sandomierza, zostali pod Opatowem zaatakowani przez niemieckie myśliwce. Lecący na RWD-13 kierownik szkoły, kpt. pil. Kułakowski, zdołał odciągnąć myśliwce od pilotowanych przez swoich uczniów RWD-8, ale sam poniósł śmierć w nierównej walce. Wielu absolwentów szkoły uczestniczyło w Kampanii Wrześniowej i późniejszych działaniach alianckich. W okresie okupacji lotnisko w Aleksandrowicach jak i szkoła szybowcowa w Goleszowie były wykorzystywane przez Niemców do szkolenia szybowcowego. Po wojnie podtrzymano tradycje lotnictwa sportowego, organizując szkolenia lotnicze i spadochronowe. Dopełniając całości, w 1946 r. powołano Instytut Szybownictwa w Bielsku-Białej, który zajął się opracowywaniem planów konstrukcyjnych szybowców. Pierwszym wytworem lotniczej myśli technicznej w Bielsku był szybowiec wyczynowy IS-1 Sęp. Był to jednomiejscowy górnopłat o konstrukcji drewnianej. Uzupełnieniem tradycji lotniczej na Podbeskidziu było zorganizowanie w sąsiedztwie lotniska w Aleksandrowicach zakładów lotniczych, które specjalizowały się w produkcji znanych na całym świecie szybowców. Przedsiębiorstwo Doświadczalno-Produkcyjne Szybownictwa "PZL Bielsko" chociaż już nie istnieje, bo w 2002 r. ogłoszono jego upadłość, to istnieje w pamięci szybowników i funkcjonuje w postaci znaczka fabrycznego na takich szybowcach jak: pierwszy dwumiejscowy szybowiec opracowany od zakończenia wojny SZD-9 Bocian, SZD-10 Czapla czy pierwszy na świecie szybowiec, w którym pilot przyjmował pozycję leżącą, SZD-24 Foka.