Jadąc drogą z Kruklanek mijamy m.in. jezioro Gołdopiwo, jezioro Krzywa Kuta w Lasach Jakunowskich, miejscowość Jakunówko, rezerwat Piłackie Wzgórza, punkt widokowy (morena czołowa) o wysokości 207,9 m n.p.m., aby w końcu dojechać do miejscowości Grodzisko. Droga prowadzi dalej do miejscowości Banie Mazurskie (wsi gminnej). Wysiadamy w Grodzisku i wchodzimy na widoczną obok drogi morenę czołową o wysokości 191 m n.p.m. Jest to pozostałość dawnego grodziska, co można łatwo rozpoznać po spłaszczonym wierzchołku i śladach po wałach obronnych.
Było to grodzisko Jaćwięgów lub Prusów i zaliczane jest do największych na Mazurach. Kształtem przypomina elipsę o wymiarach 200 m na 100 m, ukierunkowaną z północnego zachodu na południowy wschód. Jest to grodzisko pierścieniowe, krawędziowe, z wałem zaporowym. Wał posiada jądro drewniano-gliniaste. Stoki są strome, o wysokości względnej dochodzącej do 30 m. Od strony północnej stok i wał są niższe. Tam znajdował się dojazd do grodziska i brama. Pośrodku majdanu widoczne jest zagłębienie, w którym niegdyś musiała stać woda. U podnóża grodziska płynęła rzeczka. Świerkowe rury doprowadzały wodę do grodziska z oddalonego o ćwierć mili jeziora Gasewskiego (Gąsewskiego). Z czasem jezioro zarosło a na jego miejscu obecnie znajduje się łąka.
Grodzisko to funkcjonowało w okresie wpływów rzymskich i we wczesnym średniowieczu. Obok istniało cmentarzysko ciałopalne z okresu rzymskiego. Na terenie grodziska odnaleziono m.in.: żelazne groty oszczepów i strzał, mosiężną broń, ostrogi, bransoletę, kamień (obuch) z otworem w środku oraz monety rzymskie. Na monetach rzymskich odczytano napis "Alexander Imperator Romanus", "Mars" (portret boga z łukiem i strzałą).
Pastor Jerzy Andrzej (Georg Andreas) Helwing twierdził, że grody na wzniesieniach były jednocześnie strażnicami, z których przekazywano widoczne z oddali sygnały świetlne, oraz miejscami obronnymi, w których okoliczni mieszkańcy znajdowali kryjówkę i ochronę przed silniejszym nieprzyjacielem. Były to także siedziby nobilów (lokalnych władców). Linia Węgorzewo - Giżycko - Okartowo - Pisz miała dla Krainy Mazurskiej strategiczne znaczenie już w czasach pogańskich.
Na koniec należy wspomnieć o istniejącej w sąsiedztwie grodziska wsi Grodzisko. W 1566 roku starosta węgorzewski sprzedał 44 włóki puszczy Wojtkowi Skorupczykowi w okolicy miejscowości Piłaki i Kuty, w celu założenia wsi czynszowej. Osadnicy pochodzili z Polski. Jadąc z Giżycka, przez Kruklanki, Banie Mazurskie do Gołdapi lub Węgorzewa warto zatrzymać się na chwilę w Grodzisku (grodzisko leży przy samej drodze, na wysokiej skarpie) i wejść na wzgórze, skąd rozpciąga się piękny widok na Banie Mazurskie czy morenowe Piłackie Wzgórza.