Kult błogosławionej Juty z Sangerhausen sięga XIII wieku. Swoje życie poświęciła chorym, trędowatym i wszystkim potrzebującym pomocy. Za jej dobro spotkała ją łaska - objawił się jej Chrystus. Jak mówią przekazy, po jej śmierci nastąpiło wiele cudownych wydarzeń. Do jej grobu w katedrze pw. Świętej Trójcy w Chełmży pielgrzymowali nie tylko biedni, chorzy i cierpiący, ale także królowie - Zygmunt III Waza i jego syn Władysław IV. W Bielczynach, gdzie żyła błogosławiona Juta, wznoszono kapliczki. Modlili się przy nich pielgrzymi, którzy licznie tu kiedyś przybywali.
Obecne sanktuarium wzniesiono w 1984 roku rozbudowując wcześniejszą, zniszczoną podczas okupacji, kapliczkę z 1937 roku. Na terenie sanktuarium, od strony jeziora ustawiona jest grupa figur, wśród których warto zobaczyć bł. Jutę i postacie, które wywarły największy wpływ na jej życie. Są to: św. Elżbieta z Turyngii, św. Dominik, św. Franciszek i biskup chełmiński Heidenryk.
Z postacią bł. Juty i pobliskim jeziorem związana jest legenda. Mówi ona, że płyciznę prowadzącą z dzisiejszego sanktuarium wymodliła sama Juta, która wędrowała tędy ze swojej pustelni do Chełmży, gdzie opiekowała się trędowatymi.