Życie Adama Kotowskiego było dowodem na to, że w Polsce szlacheckiej, w XVII w., można było zrobić wręcz oszałamiającą karierę. Urodził się w 1626 r. w Komorznie na Śląsku jako Adam Kot, syn chłopa pańszczyźnianego. Został sługą na dworze Jana Wielopolskiego, który - zauważywszy jego wybitne zdolności - zapewnił mu wykształcenie. Z poparciem magnata zaczął się wspinać po szczeblach kariery. W 1662 r. został dzierżawcą ceł koronnych, a także niesłychanie dochodowych żup solnych. Był też starostą żywieckim.
W 1673 r. król Jan III Sobieski w uznaniu zasług (m.in. za wystawienie własnym kosztem oddziału wojska) nobilitował Adama Kotowskiego, nadając mu godność stolnika wyszogrodzkiego.
Po poślubieniu Małgorzaty Durant, córki bogatego mieszczanina, w 1684 r. Kotowski zbudował przy Rynku Nowego Miasta w Warszawie trzypiętrowy pałac, który kilka lat później odstąpił królowej Marysieńce na klasztor dla sprowadzonych przez nią do Polski sióstr sakramentek. Pałac warto zobaczyć. Został przebudowany, ale zachował się do dziś.
Jednak najcenniejszym zabytkiem powstałym z fundacji Adama Kotowskiego jest kaplica św. Dominika przy kościele św. Jacka (dominikanów), przy ul. Freta 8/10. Kotowski musiał być człowiekiem niesłychanie bogatym, skoro mógł sobie pozwolić na zaangażowanie Tylmana z Gameren - wybitnego architekta zatrudnianego przez królów. Kaplica i sam kościół są obecnie atrakcją turystyczną Nowego Miasta.
Kaplica powstała w latach 1690-1694. Adam Kotowski i jego żona zostali w niej pochowani - wewnątrz znajdują się ich epitafia z czarnego i białego marmuru oraz portrety malowane na blasze, a w podziemiach - sarkofagi.
W czasie powstania warszawskiego kościół został poważnie zniszczony, ale kaplica Kotowskich pozostała prawie nietknięta.