Łeba już w okresie międzywojennym stała się kolonią artystów, głównie ekspresjonistów niemieckich. Najsłynniejszy z nich - Max Pechstein - znalazł tutaj nie tylko twórcze natchnienie, ale i żonę, a w latach II wojny światowej schronienie przed nazistowskim prześladowaniem. W Łebie powstawały jego pejzaże, sceny z życia rybaków, drzeworyty i mozaiki.
W 1995 r. za sprawą pochodzącego z Lęborka Krzysztofa Grzesiaka, Łeba ponownie stała się miejscem międzynarodowych spotkań twórców z całego świata. Łebska Enklawa Malarzy ma ugruntowaną sławę, a wrześniowa atrakcja - plenery - przyciąga artystów nawet z egzotycznej Japonii.