Z okolic Rewy wybiega w głąb Zatoki Puckiej piaszczysty Cypel Rewski, zwany też Mewią Rewą, a przez Kaszubów Szpyrkiem. Od strony Rewy jego fragment lądowy liczy ok. 1 km długości. Pozostała część chowa się pod wodą, biegnąc niemal w prostej linii aż do Kuźnicy położonej na Półwyspie Helskim. Cypel powstaje dzięki falom morskim, które wzbudzają z płytkiej zatoki piaszczyste osady i formują z nich podwodny wał mierzei. Głębokość Zatoki Puckiej w rejonie Szpyrku spada poniżej 1 m. Przy niższych stanach wód nieraz odsłaniają się piaski mielizny, załamują się na nich fale, a "chwilowe" wyspy obsiadają stada mew.
Aby utrzymać dostęp do portu w Pucku, dno w rejonie podwodnej mierzei jest systematycznie pogłębiane. Kilkusetmetrowy przesmyk umożliwiający bezpieczną żeglugę, nazywany przez Kaszubów Depką, warto zobaczyć. Gdyby nie jego istnienie, Zatokę Pucką na trasie Rewa - Kuźnica dorosły człowiek mógłby pokonać na piechotę i to bez zamoczenia fryzury!
Od kilku lat udowadniają to uczestnicy "Marszu Śledzia". Śmiałkowie, którym nieobcy żywioł morski, w kombinezonach piankowych obierają kurs z Kuźnicy na Rewę i po ok. 6 godz. wędrówki osiągają cel. Na 10 km marszu przez wodę, która przeważnie sięga kolan, zaledwie kilkaset metrów to przeprawa przez Depkę, wpław lub łodziami. Dodatkową atrakcją dla uczestników "Marszu Śledzia" jest wizyta na wystającym częściowo ponad powierzchnię wody, leżącym blisko Szpyrku wraku okrętu podwodnego ORP "Kujawiak". Wycofaną ze służby jednostkę zatopiono w latach 60. XX w. Przez długie lata służyła artylerzystom Marynarki Wojennej w czasie ćwiczeń jako okręt-cel.