Przez ponad sześć stuleci dzieje Żukowa były ściśle związane z założonym tutaj na początku XIII w. klasztorem norbertanek, które sprowadzono z kujawskiego Strzelna. Fundatorami klasztoru byli książę gdański Mściwoj I i jego żona Zwinisława, a wśród pierwszych rodzimych powołań znalazły się aż trzy córki tej pary - Witosława, Zwinisława i Anastazja. W 1772 r. król pruski odebrał mniszkom żukowskim dobra ziemskie, a w 1834 r. klasztor został zamknięty. Budynki poklasztorne w większości rozebrano, pozostał jedynie piękny gotycki kościół z XIV w. z bogatym wyposażeniem z różnych epok. W przylegającym do kościoła budynku parafialnym mieści się małe muzeum, w którym warto zobaczyć zabytkowe paramenty kościelne, w tym wyszywane przez zakonnice ornaty (muzeum dostępne jest po wcześniejszym zgłoszeniu, tel. 058 681 82 42). Już w średniowieczu przy klasztorze istniała szkoła dla dziewcząt z zamożnych domów szlacheckich i mieszczańskich. Jedną z umiejętności, które nabywały wychowanki żukowskich mniszek, była żmudna sztuka haftowania. W XIX w. wykształcił się tutaj oryginalny styl hafciarski, zwany obecnie szkołą żukowską. Jego znakiem rozpoznawczym jest ograniczenie palety barw do siedmiu kolorów, wśród których dominują trzy odcienie błękitu. Hafciarki żukowskie, uczennice ostatnich norbertanek, były pierwszymi na Kaszubach, które przeniosły tę sztukę pod strzechy. Od nich hafciarstwa nauczyła się Teodora Gulgowska, współtwórczyni skansenu we Wdzydzach i wdzydzkiej szkoły haftu kaszubskiego. Tradycje hafciarskie są w Żukowie kultywowane do dzisiaj. Atrakcją turystyczną jest też działający od 1971 r. zespół pieśni i tańca "Bazuny" (bazuna to długa i prosta drewniana trąba kaszubska, używana do przekazywania sygnałów przez pasterzy i rybaków, podobna do góralskiej trombity).