Miejscowość położona jest w odległości 4 km na południowy-zachód od Miastka nad jeziorami: Wołczyca i Kościelne. Ma zaledwie 300 mieszkańców, ale na Pomorzu stała się znana za sprawą niemieckiej hrabiny Ehrengard von Massow. Była primadonna berlińskiego baletu zamieszkała w Wołczy Wielkiej - dawnej wsi rodzinnej swego męża, którą w 1945 r. wraz z rodziną musiała opuścić. Na początku lat 90. XX w., mając ponad 70 lat i żadnego doświadczenia w hodowli bydła, założyła w Wołczy Wielkiej hodowlę włochatych, czerwonych krów. W tej odważnej decyzji wspierał ją brat, Jobst von Schack, pierwszy w Europie hodowca szkockiego bydła highland cattle. Zwierzęta tej rasy nie wymagają niemal żadnej pielęgnacji. Cały rok przebywają na pastwisku, jedzą tylko trawę, a zimą siano. Są hodowane głównie dla mięsa, stąd nie trzeba ich codziennie doić. W Wołczy Wielkiej znajduje się jedyna na Pomorzu hodowla bydła rasy highland cattle, prowadzona przez przedsiębiorstwo Highland Cattle Zucht. Ekscentryczna hrabina z Wołczy Wielkiej zapisała się w pamięci ludzi również jako organizatorka wielu przedsięwzięć charytatywnych. Choć nie nauczyła się języka polskiego, uczyniła z Wołczy Wielkiej miejsce atrakcyjne dla turystów. Oprócz czerwonych krów w Wołczy warto zobaczyć także zabytkowe budowle: XIX-wieczny dworek otoczony oryginalnym parkiem oraz jedyny w okolicach Miastka czynny kościół ewangelicki, który niemal w całości zbudowany jest z kamieni polnych.